Wola, nazywana Pragą lewego brzegu
Wisły jest miejscem skupiającym znaczną część rdzennych
mieszkańców Warszawy. Poza charakterystyczną przedwojenną
kamieniczną zabudową Wola stworzyła sprzyjające warunki dla
amatorów inicjacji plastycznych, projektantów witryn i szyldów.
Setki mini-lokali rozsianych po tej części miasta, z wizualnego
punktu widzenia stały się trzonem ulicznej kakofonii. To tutaj
głośne już typopolo ma swoje małe królestwo, gdzie w geście
romantycznego DIY (do it yourself) powstaje estetyczny język miasta,
niczym luźny slang poza kontrolą sztywnego słownika. Ten wizualny
nurt stał się inspiracyjnym bodźcem do realizacji projektu
"re:witrynalizacja " Kevina Murf-a ( Mrufig ). Nawiązanie
kontaktu z właścicielami małych punktów usługowych, praca u
podstaw, kolektywizacja, to fundamenty i mapa pracy nad Wolskimi
witrynami.
-Projekty były praktycznie
przygotowywane z punktu zero, wszelkie modyfikacje, sugestie, brane
pod uwagę.
Moim zadaniem było złapać wspólny
synergiczny język, poczuć co tak naprawdę leży w polu widzenia
właściciela, czy chce zmian, jeżeli tak to w jakim kierunku i
dlaczego. Starałem się również odszukać nurt, wyczuć jaka
wizualna aura otacza miejsce, nazwałbym bym to miejską mimikrą,
chodzi oto żeby się nie ubrać w garnitur podczas gdy panuje wokoło
dresiarski dresscode.
Nie zawsze jednak chciałem w ten
sposób pracować, np. Dziki Apetyt zrzuca wolskie szaty, przebiera
się za butik z francuską bagietką, zależało nam na stworzeniu
takiego słodkiego klimatu bo w środku zakupisz tam nietypowe
smakołyki, przetwory, garmaż.
Wisienką na torcie był pustostan
"szkoda". Podczas gdy przystąpiłem do realizacji
przyłączyła się grupka "bronkujących" autochtonów. Po
krótkiej wymianie zdań i wyjaśnień chłopaki „zajarani”
pomysłem pomogli mi w umieszczaniu tła pod finalny, dwuznaczny
napis "szkoda". Zależało mi na wykorzystaniu zaniedbanej,
porzuconej witryny, oraz na umieszczeniu pracy, która nasuwa
skojarzenia, "szkoda" jako symboliczne zniszczenie oraz
"szkoda" że ten lokal w tym momencie stoi pusty. ( a
przecież mógłby pełnić wiele funkcji np. pracownia artystyczna
itd. ). Projekt Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i
Dziedzictwa Narodowego.